Forum  Strona Główna



 

Skoki L

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> IV Boks
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz



Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania

PostWysłany: Sob 14:19, 26 Wrz 2009    Temat postu: Skoki L

20.02.09

Zabrałam Etnies z boksu. - Etenies, dzisiaj poćwiczymy skoki - powiedziałam. Zaczęłam czyścić. Najpierw jak zwykle chciałam wyczyścić kopyta. Chciałam zobaczyć czy Etnies reaguje na komendę o podnoszenie kopyt, więc spróbowałam. Podeszłam do jednego kopyta. Podniosłam mówiąc - Podnieś kopyto - podniosła ładnie kopyto ja je wyczyściłam. podeszłam do następnego i kucnęłam przy nim i powiedziałam - Podnieś kopyto - a ona delikatnie je podniosła ale zaraz opuściła, więc powtórzyłam to co zrobiłam z poprzednim. Kiedy byłam już przy czwartym kopycie ponownie kucnęłam i tylko powiedziałam - Podnieś kopyto - a ona podniosła. Huura! nareszcie podniosła. Kiedy już kopyta były wyczyszczone, zabrałam się za resztę. Po skończeniu założyłam na nią sprzęt i pojechałam na już przygotowany plac. Kiedy byłyśmy już na miejscu, zaczęłam rozgrzewkę. Kilka kółek kłusem wokół wszystkich przeszkód. Kiedy już była trochę rozgrzana przeskoczyłam przez małą przeszkodę, a potem naprowadziłam ją na pierwszą przeszkodę klasy L. Rozpędziłam ją do galopu, kiedy byłyśmy kawałek przed przeszkodą zawahała się bo dawno już nie skakała tak dużych przeszkód. Ale ja to wyczułam i zaraz do niej przyległam żeby dodać jej odwagi. Najechałyśmy i skok! skoczyła bardzo wysoko, ale to nie był koniec. Następna przeszkoda była jeszcze większa, ale jakoś przeskoczyłyśmy, gorzej było z tą trzecią. To była najwyższa przeszkoda jaka mogła być w tej klasie! najpierw przejechałam stępem w około tej przeszkody, potem ustawiłam nas w wygodnym miejscu i dałam znak żeby galopowała. Przyległam bardzo mocno do niej, bo w głębi serca coś mi mówiło że może się coś stać. Zaczęłam do niej szeptać - bądź odważna Etnies, uda nam się - i wybiła się. Na początku miałam nadzieję że przeskoczymy ją ale się myliłam. Strąciła najwyższy drążek. Po wylądowaniu była tak samo smutna jak ja, zeszłam z niej i powiedziałam - Etnirs nie poddawaj się. Musimy ciężko pracować żeby udało nam się w końcu przeskoczyć to przeszkodę - i pogłaskałam ją. Wsiadłam na nią ponownie. Zrobiłam kółko kłusem i kontynuowałam skoki. Te następne przeszkody poszły nam bardzo dobrze a na końcu spróbowałam jeszcze raz przeskoczyć to najwyższą. Zrobiłam w okół niej kilka kółek stępem. A potem zaczęłam galopować na to przeszkodę. Przyległam do niej bardzo mocno i przed skokiem szturchnęłam ją delikatnie łydką. Wybiła się. Kiedy tak siedziałam na niej wydawało mi się że latam i całkiem zapomniałam o tym że skaczemy tą przeszkodę. Obudziłam się dopiero po wylądowaniu i uświadomiłam sobie że przeskoczyłyśmy ją bez zrzutki. Odwróciłam się żeby się upewnić że to się dzieje naprawdę. Kiedy zobaczyłam że nie ma zrzutki zaraz zeszłam z Etinies i zaczęłam ją chwalić. Dałam jej 2 marchewki i nie przestawałam głaskać. Etnies też zdawała się być szczęśliwa. - Świetnie Etnies! - zaczęłam mówić - na dzisiaj koniec, chodź odprowadzę cię na pastwisko. Ale pierw zahaczyłam jeszcze o paszarnie i wzięłam kilka smakołyków, które oczywiście dałam Etnies. Zaprowadziłam ją jeszcze przed stajnie żeby zdjąć z niej wszystko, wytarłam z potu i wreszcie wypuściłam ją na pastwisko do innych klaczy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> IV Boks Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin