Forum  Strona Główna



 

Teren kondycyjny z elementami crossu NA FINAŁ HPR By Nautika

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> I Boks
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nautika
Właścicielka



Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:43, 28 Mar 2010    Temat postu: Teren kondycyjny z elementami crossu NA FINAŁ HPR By Nautika

Wyszłam z domu i od razu skierowałam się na pastwisko. Jeszcze tylko po drodze wzięłam uwiąz do kompletu ;D Weszłam na pastwisko i już po chwili zobaczyłam jak Etnies i Celine się ganiają. ^-^ Westchnęłam cicho i zacmokałam w ich stronę. Wyciągnęłam jabłko i poczekałam chwilę. A! Reakcja była natychmiastowa x33. Celine Dion podkłusowała do mnie, ale przedtem pogoniła Etnies. ;P
- Oh, ty moja złośnico... x3
Spojrzałam na brudną derkę i owijki w błocie, po czym westchnęłam ciężko. Klacz już zdążyła przeżuć jabłko do końca. Ja dopięłam uwiąz i wyprowadziłam siwą z pastwiska. Przywiązałam do koniowiązu i poszłam po szczotki do siodlarni. Wróciłam do klaczy ze skrzynką, zdjęłam derkę i owijki i sprawnymi ruchami zaczęłam zgrzebłem czyścić grzbiet, brzuch, szyję i zad. Mocno dociskałam zgrzebło, żeby mnie nie gryzła. Siwa co jakiś czas, podnosiła i z hukiem opuszczała tylną nogę, ale ogólnie było dobrze. Poklepałam arabkę po szyi i po skończonej pracy wzięłam szczotkę z miękkim włosiem. Okolice ganaszu, nogi i całe ciało jeszcze miękką. Potem wzięłam wilgotną gąbkę i przetarłam chrapy. Rozczesałam grzywę i ogon, następnie kopystka. Oparłam się o łopatkę klaczy i ręką zjeżdżam do pęciny.
- Noga!
Powiedziałam i już za chwilę podała nogę.
- Super x3.
Wyczyściłam, to samo z pozostałymi. Odniosłam szczotki i wróciłam z jej sprzętem skokowym. Najpierw ogłowie z wytokiem złapałam i podeszłam do jej łba. Klaczucha trąciła wędzidło, a ja pomiziałam ją po chrapach. Kantar na szyję, wodze pod kantar. Założyłam na uszy nauszniki pod kolor czapraka i ochraniaczy. Złapałam za kość nosową, przyciągnęłam do siebie. Wsadziłam palce w kąciki warg i włożyłam wędzidło. Podpięłam wszystkie paski. Potem siodło z żelem i czaprakiem. Przeciągnęłam popręg przez pasek od wytoku i zapięłam. Wyciągnęłam strzemiona, jeszcze ochraniacze na 4. Szybko zrobiłam porządek przy koniowiązie. Poszłam do siodlarni. Ubrałam bryczesy, bluzę, kamizelkę pod kolor czapraka, ochraniaczy i nauszników, żebyśmy fajnie wyglądały x3. Jeszcze rękawiczki, bat skokowy (krótki), kask, telefon do wyciszenia, ale widząc że już siwa coś je, poszłam do niej. Wyciągnęłam jej z pyska kawałek liścia, żeby nie zżarła już go i cyknęłam zdjęcie jakieś klaczy mojej <3. Telefon do kieszeni włożyłam i zdjęłam kantar z szyi. Złapałam wodze na kontakt i wsiadłam lekko w siodło. Łydka i wypchnięcie, wykręciłyśmy sobie i zobaczyłyśmy nadbiegającą Kanę x33.
- Czekajcie!
Zawołała, więc zatrzymałam siwą.
- Gdzie jedziecie?
Usłyszałam kiedy już była obok.
- Potrenujemy dzisiaj w terenie, wczoraj skakałyśmy na hali.
Odpowiedziałam i poklepałam klacz wolną ręką po łopatce.
- Ok, to nie będę wam przeszkadzać, ale wróć za półtorej godziny bo mam do ciebie sprawę.
Powiedziała, ja przytaknęłam.
Łydka i wypchnięcie od krzyża do aktywnego stępa do lasu. Jedziemy na kontakcie. Po paru minutach, zebrałam mocniej wodze i wyjazd ze śladu, jedziemy na woltę między drzewem. Jeszcze trochę wolt i półwolt. Przy każdej pilnuję wygięć. Znów wjazd na ślad. Jeszcze 2 minuty aktywnego stępa, wyjazd z lasu na polankę. Sygnał łydką do aktywnego stępa i oczywiście wypchnięcie od krzyża. Wyrwała kłusem, ale mocniej złapałam wodze i na siebie. Do stępa i jeszcze raz kłus. Znów wyrwała, a ja znów ją na siebie. Do stępa i kłus. Tym razem chyba pojęła, że będziemy tak mogły te przejścia ćwiczyć aż uznam, że będzie idealnie, więc już zakłusowała ślicznie. Sama się zebrała <3. Poklepałam po szyjce i jedziemy tak sobie. Ja oczywiście anglezuję. Po 3 minutach do stępa. Poklepałam po łopatce i na woltę. Tuż po wyjeździe z wolty od razu do kłusa.

{Kończenie już niestety po Finale HPR .,.}

Ładne zakłusowanie, wjechałyśmy na ścieżkę gdzie leżały jakieś gałązki, poukładane jak drągi na kłus ;D. Zebrałam siwą i aktywny najazd na 'drągi'. Pilnuję tempa i żeby najechała na nie ładnie, nie przyspieszając x3. Nad drągami fajne zawieszenia, po drążkach poklepałam i na ślad. Na chwilę do stępa i dałam luźną wodzę na chwilę. Samą łydką nakierowałam na woltę i UDAŁO SIĘ! Poklepałam klacz po szyjce, na śladzie zebrałam wodze, łydka i wypchnięcie biodrami do kłusa. Po minucie, wjazd na równą drogę i sygnały do galopu. Pilnuję by nie wyrwała do przodu, siedzę w siodlę na wypadek jakby zaczęła brykać x3. Moje przypuszczenia się sprawdziły i już po chwili strzeliła niskiego baranka. Uspokoiłam ją i do spokojnego galopu, ale po chwili pozwoliłam jechać własnym tempem. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, nie przyspieszyła za bardzo. Poklepałam i po kilku minutach do kłusa. Poklepałam po łopatce i jak wyregulowałyśmy obie oddech, znów sygnały do galopu. Już nie brykała, jechała spokojnym tempem. Gdy już się spokojnie rozgalopowała, do kłusa i wjeżdżamy na polanę, gdzie leżą różne kłody, są jakieś rowy z wodą, murki. Woltki w kłusie między nimi i zagalopowanie, po czym najazd na kłodę. Fajny baskil, ładnie podciąga nóżki <3. Poklepałam, wolta, z wolty od razu najazd na kłodę od drugiej strony. Pilnowałam by się nie rozpędzała i równo najechała. Znów fajny baskil, pochwaliłam klepiąc po łopatce. Najazd na rów z wodą, pilnowałam odpowiedniego wybicia. Klacz skoczyła ładnie, chociaż rowów z wodą - jak wiedziałam - nie za bardzo lubiła. Poklepałam i jeszcze najeżdżamy na jakiś murek 60 cm. Pilnowałam żeby nie przyspieszała, przed przeszkodą mocna łydka, zamknięcie w pomocach.
- Super!
Powiedziałam z bananem na twarzy ^-^. Poklepałam ją, bo fajnie baskilowała, starała się. Jeszcze raz przejechałam z nią kłodę, rów z wodą i na koniec murek, tym razem 70 cm. Zwolniłam do kłusa, dałam luźną wodzę, wyklepałam po szyi w nagrodę ;3. Wjeżdżamy na ścieżkę, prowadzącą do stajni. Daję jej jechać własnym tempem na rozkłusowanie. Po dwóch minutach do stępa. Pozwalam wyciągać łeb. Po paru minutach zakłusowanie, spokojne tempo. Po trzech minutach do stępa. Maksymalnie długa wodza. Wyciągnęłam nogi ze strzemion, strzemiona zawinęłam już. Jedziemy kilka minut i już widać stajnię. Dojeżdżamy do koniowiązu i stop. Poklepałam ją po szyi za dobrą pracę, zsiadłam. Odpięłam popręg, poszłam do siodlarni po derkę, owijki i parę jabłek. Kiedy wróciłam do siwej, dałam jeden owoc i zdjęłam siodło z czaprakiem i żelem. Założyłam derkę na jej dość mokre ciało. Pozapinałam, rozpięłam nachrapnik i wszystkie paseczki, żeby było jej luźniej i mogła otwierać pysk x3. Zdjęłam ochraniacze, na ich miejsce poszły owijki. W tym czasie podeszła do mnie Kana. Celine wyciągnęła do niej łeb x3. Podeszłam do pyska arabki i zdjęłam ogłowie. Siwa otworzyła pysk i ziewnęła szeroko Razz. Włożyłam jej na łeb kantar, zapięłam, poszłam umyć wędzidło. W tym momencie doszła do mnie Kana.
- Naut, mogłabym kiedyś wziąść Celinkę na trening?
Zapytała z uśmiechem.
- No jasne. Miałam jeszcze pytanie - Za chwilę planowałam wziąść Sarmatkę i Sunshine na spacer. Nie poszłabyś z nami?
Zapytałam, umyłam wędzidło, podpięłam wodze, szmatką przetarłam wytok z napierśnikiem. Odwiesiłam ogłowie na miejsce i wyszłyśmy do siwki.
- Oo, poszłabym ale pod warunkiem, że ja będę prowadzić Sarcię na uwiązie, a ty pojedziesz na Sunshine. Ja jestem dziś tak padnięta...
Powiedziała. Skinęłam głową, odczepiłam Celine Dion z uwiązu i prowadzę ją na pastwisko. Tam puściłam luzem, dałam resztę jabłek i wyszłyśmy.

Szkoda, że nie udało się dokończyć treningu przed wynikami, ale i tak jestem z siwej bardzo dumna Smile!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nautika dnia Śro 18:53, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> I Boks Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin