Skoki P i N By Celine

Nautika

Dziś postanowiłam potrenować Celine Dion do skoków klasy P i N. Wstałam rano i poustawiałam na parkurze przeszkody wysokości do 120 cm. Wróciłam do stajni i przywitałam Celine. Zarżała z wdzięcznością, kiedy poczęstowałam ją miętusem xD. Przywiązałam ją do koniowiązu i wyczyściłam. Stała bardzo grzecznie, bez oporu podawała kopyta do czyszczenia. Osiodłałam ją (dzis pierwszy trening z nowym sprzętem) i zaprowadziłam na parkur.

Najpierw parę kółek stępa, szła gładko, wręcz idealnie. Następnie zakłusowałam, potem galop. Wszystko szło równo i miękko.Po rozgrzewce zaczęłyśmy skoki. Najeżdżam ma pierwszą stacjonatę (ok. 110 cm). Bez zmiany tempa najechałyśmy na przeszkodę. Wybicie, lot, lądowanie... Tak, to jest coś co kocham. Szczególnie z tą klaczą i jej wspaniałą równowagą. Poklepałam Celcię po szyi. Skoczyła świetnie - bez zawachania. Kolejne przeszkody szły równie gładko - nawet te wyższe. Jedynie w okserze spadła belka, ale to i tak niezły wynik jak na godzinny trening.

Pod koniec trenibgu występowałam Celine i wróciłyśmy. Jestem dumna z niej i jej postępów w nauce - jest coraz bardziej przyjazna dla ludzi i tworzy ze mną wspaniały duet. "Kocham Cię,Celine! ślicznie się dziś spisałaś, maleńka Smile" - rozmawiałam z nia podczas odprowadzania jej do boksu. "Jeśli pójdzie tak dalej, to będziesz wspaniałym skoczkiem".