Kana
Pensjonariusz
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania
|
Wysłany: Sob 14:52, 26 Wrz 2009 Temat postu: Jazda na oklep |
|
|
14.05.09
Przyjechałam do stajni i od razu skierowałam się do stajni dla klaczy. Weszłam, wszystkie klaczki zwróciły na mnie uwagę, a moja hanowerka zaczęła rżeć na przywitanie. Podeszłam do jej boksu i pogłaskałam ją po jej wielkim łebku. Chwilę się witałyśmy, a potem poszłyśmy przed stajnie i tam ją wyczyściłam. W kantarze poszłyśmy na round-pen. Tam wdrapałam się na jej grzbiet. Chciałam zobaczyć czy jeszcze pamiętam jak się jeździ na oklep. Zrobiłam kilka ćwiczeń w stępie i kłusie. Zmieniałyśmy kierunki i robiłyśmy małe kółka. Po 30 minutach takich ćwiczeń, zatrzymałam ją i wyszłyśmy z round-pen. Poszłyśmy na padok. Tam puściłam Etnies żeby sobie troszkę pobiegała. Potem przywołałam ją do siebie i poszłyśmy na pobliskie łąki. Kiedy byłyśmy po za terenem stajni, weszłam na nią i pojechałyśmy dróżką. Najpierw stępem, ale było jakoś tak za wolno, a Etnies widząc otwartą przestrzeń, gotowała się w środku do galopu, a więc przyśpieszyłam do kłusa. Jechałyśmy tak z 15 minut, kiedy dojechałyśmy do leśnej dróżki. Zwolniłam do stępa i wjechałyśmy do lasu. Tam skierowałam Etnies na polanę, która mieściła się w środku lasu. Kiedy dojechałyśmy, tam zaczęłam znów robić różne koła, serpentyny, ósemki i wolty. Potem zrobiłam dużą woltę w kłusie i pojechałam z powrotem na leśną ścieżkę. Etnies sprawowała się bardzo grzecznie i wykonywała wszystkie ćwiczenia bardzo dokładnie. Jechałyśmy kłusem. Kiedy wyjechałyśmy z lasu zwolniłam do stepa. Po 10 minutach odpoczynku znów przyspieszyłam do kłusa, a kiedy wyjechałyśmy na łąkę, zagalopowałam. Teraz Etnies musiała być naprawdę szczęśliwa, wiem ze uwielbia galopować po łąkach. Galopowałyśmy jakieś 20 minut. Kiedy już się zmęczyłam, zwolniłam do kłusa, a potem do stępa. Było już popołudnie, więc postanowiłam wracać i pomóc Naut przy koniach. Powrót zajął mi jakieś 30 minut. Potem wyczyściłam trochę moją klaczkę, a później zaprowadziłam ją na pastwisko do innych klaczek. Kiedy wróciłam do stajni, zauważyłam Nautikę zajmującą się Sarcią, więc poszłam je zobaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|