Forum  Strona Główna



 

Cross - by Chocky

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> IV Boks
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz



Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Vic, Barcelona, Hiszpania

PostWysłany: Pią 21:14, 11 Cze 2010    Temat postu: Cross - by Chocky

11.06.10

Ciepłym, wiosennym wieczorem postanowiłam wybrać się do stajni Aplauz, by sprawdzić jak Etnies radzi sobie na torze crossowym. Wysiadłam ze swojego małego, czarnego autka i ruszyłam w stronę budynków Aplauza. W ręce niosłam cały sprzęt, łącznie z kamizelką ochronną. Otworzyłam drewniane drzwi i weszłam do środka. Wciągnęłam słodki zapach siana i ruszyłam pod boks klaczy. W środku zastałam oporządzającą już siwkę Kanę. Uśmiechnęłam się i przywitałam z nią. Moją uwagę przykuła hanowerka. Była podobna do Comy niczym kropla wody, może nieco chudsza i niższa, co sprawiło że uśmiech na mojej twarzy był jeszcze szerszy. Dziewczyna kończyła czyścić siwą, więc ja udałam się po sprzęt. Przyniosłam siodło, ogłowie, ochraniacze, kaloszki, czaprak i żel. Kana ogłowiła Etni, ja założyłam siodło i ochraniacze.
-Na coś mam uważać?- zapytałam, zakładając kamizelkę i zapinając czapsy.
-Czasami może się spłoszyć "nowych rzeczy", ale raczej nie ma z nią problemów- uśmiechnęła się dziewczyna. Zdjęłam wodze z szyi konia i wyprowadziłam ją na parcour- gdzie miałyśmy się rozprężyć. Włożyłam stopę w strzemię, odbiłam się i usiadłam lekko w siodło. Łydka do aktywnego stępa, na luźnych wodzach. Bez zbędnego robienia kilometrów, od razu zaczęłam kręcić wolty. Klaczka parsknęła rozglądając się po parcourze. Pilnowałam ustawienia, by żadną częścią siwego ciałka nie wpadała. Kilka zatrzymań do stój, pięć sekund nieruchomości i ponowny sygnał do żywego stępa. Po 15 minutach zaczęłam zbierać wodze, nie gwałtownie. Półparadka i zakłusowanie. Hanowerka ruszyła do przodu wolnym tempem. Przyłożyłam łydki do jej boków, lecz gdy ledwo było można zauważyć efekt użyłam pomocy- bata. Jeden, lekki na tyły z łydeczką. Kobyłka stuliła uszy i ruszyła niechętnie do przodu. Cały czas pilnowałam tępa, by nic nie wykombinowała. W narożniku wjechaliśmy na woltkę o średnicy około 20 m. Pochwaliłam ją i znów wjazd na ścianę. Skupiłyśmy się na pracy w woltach, serpentynach etc. Po chwili zatrzymania do stój. Po kilku ćwiczeniach dwa kroki w tył. Kobyłka ładnie ruszyła do tyłu. Pochwaliłam ją i wypchnięcie z krzyża do kłusa. Najazd na dwie belki. Łydka i oddanie wodzy.
-Dooobrze- pochwaliłam ją, gdy ta nie stuknęła w drąga. Najazd z obu stron po kilka razy, po chwili wracamy na ścianę. Siadłam w siodło i pomoce do zagalopowania. Ruszyła wolnym galopem, podparskując. Po jednym, wolnym kółku zaczęłam dodawać tępa. Etnies machnęła głową kilkakrotnie, ja więc "zamknęłam" ją w wodzach i wysłałam do przodu. Gdy staruszka nieco się rozruszała nakierowałam ją na koło pilnując tępa. Klaczka wygięła się ładnie, nie gubiąc po drodze zadka. Pochwaliłam ją, usiadłam w półsiadzie i dodałam w galopie.
-Nono! Jak chcesz to potrafisz!- pochwaliłam ją, a usta drgnęły mi w uśmiechu. Zmiana kierunku i galop w lewo- to samo co w 2 stronę. Na kole przejście do kłusa, kółko i do stępa. Dałam staruszce dychnąć na długich wodzach, za pięć minut łydka do żwawego kłusa i najazd na 40 cm krzyżaka. Zrobiłam półsiad i oddałam wodze. Etni najechała na nią spokojnie, wybiła się mocno acz wylądowała miękko. Powtórka z drugiej strony, wjazd na ścianę i zagalopowanie. 50 cm krzyżak z galopu, nieco zawolne tępo, więc powtórka. Nie chciałam zbytnio jej zmęczyć, tak więc po oddaniu kilku skoków do stępa i wyjazd na tor crossowy. Klacz rozejrzała się dookoła oddychając szybciej i strzelając z ogona niespokojnie. Cały czas nuciłam coś pod nosem. Pomoce do kłusa, wężyk między przeszkodami by nieco oswoić z nimi siwkę. Po 10 minutach kłusa najechałam na małą kłódkę, spokojnym aczkolwiek żwawym tempem. Pokonała ją bez najmniejszego problemu, lądując miękko i parskając. Siwka potrzepała łbem wpatrując się w krzak rosnący przy barierce. Podjechałyśmy do niego spokojnym kłusem a wtedy Etnies ruszyła galopem zadzierając łeb do góry. Odchyliłam się do tyłu przytrzymując ją.
-Hooo, no przestań. Tam nie ma nic strasznego- Powiedziałam spokojnie wysyłając ją w to same miejsce. Przyspieszyła lekko, ja zaś zamknęłam ją w pomocach. Zrobiłyśmy koło w tamtym miejscu i wróciłyśmy do przeszkód. Z kłusa pokonałyśmy również małego grzybka i zagalopowanie. Nakierowałam ją na kłodę 50 cm, pochwalenie i mały domek. Hanowerka postawiła na nią uszy, aczkolwiek zawahała się. Przyłożyłam łydki, by nie wyłamała. Oddała mocny skok, wyciągając mocno szyję. Następnie kłoda i zjazd z górki do wody. Wyłamała, tak więc lekki bat za łydkę i ponowny najazd pewnym galopem. Znów nieco się zawahała, jednak skoczyła. Zwolniła widząc zjazd, w wodzie wyciągnęła szyję galopując mocno, podnosząc wysoko nogi. Wjazd pod górkę i przeszkoda stół- 70 cm. Bez problemu, mocno odbiła się i kilka fouli po przeszkodzie strzeliła baranka.
-Taaa, taak Etni-zaśmiałam się i odpoczynek w stępie na luźnej wodzy. Chciałam skoczyć jeszcze szereg drewnianych stacjonat oraz "całość". Po chwili przejście do pewnego galopu i najazd na szereg. Pierwsza stacjonata bez błędu, następna z lekkim zapasem. Kłus i zjazd do wody. Wzrokiem ustaliłam kolejność trzech przeszkód: Grzybek, kłoda pod górkę i drewniana stacjonata (80 cm). Ruszyła płynnym galopem, w pełni skupiona angażując przy tym zadek. Wybijała się pewnie i oddawała ładne skoki, składając nogi. Po trzech przeszkódkach pochwaliłam ją i przejście do kłusa. Kilka kółek na długiej wodzy i do stępa. Obkrążyłyśmy kilka razy tor crossowy, gdy klacz miała już równy oddech ruszyłyśmy w stronę stajni. Rozsiodłałam ją, zlałam nóżki i postawiłam do boksu. Ruszyłam do Kany by zdać relację z treningu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kana dnia Śro 21:09, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> IV Boks Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin